Życie Łukasza było przepełnione miłością i aktywnością fizyczną. Kochał ciepło domowego ogniska, ale także sport. Od wielu lat uprawiał Jiu Jitsu. Nie odpuszczał też żadnego meczu Lecha. To była dla niego świętość. Swoją miłością do poznańskiego klubu i sportu zaraził swojego syna. Sprawdzał się jako mąż, ojciec i kolega z pracy.
- Zawsze mogliśmy liczyć na jego pomoc i serdeczny uśmiech - mówi Piotr, kolega z pracy Łukasza. To właśnie on postanowił zorganizować zrzutkę. - Nikt o to nie prosił. Ale sam jestem ojcem i głową rodziny. Po prostu nie mogłem tylko stać i się przyglądać. Wierzę, że "Pająk" stanie znowu na własne nogi i za jakiś czas pójdziemy razem na mecz - dodaje przyjaciel.
Choroba przerwała aktywne życie Łukasza z Lubonia. Po operacji mózgu mężczyzna wraz z najbliższymi intensywnie pracuje nad powrotem do sił i pełnego zdrowia. Mężczyzna wkłada ogromny trud, by wrócić do normalnego życia jako tata i mąż. Ale także sportowiec. Wymaga codziennej rehabilitacji i pracy z logopedą. Przyjaciele z pracy założyli konto na zrzutce.pl. Do tej pory udało uzbierać się 10.000 złotych. Ostatnio wielki baner wywiesili kibice Lecha podczas spotkania Lech Poznań - Zagłębie Lubin. Koledzy z trybun życzyli Pająkowi powrotu do zdrowia.
Jeśli chcecie pomóc Łukaszowi kliknij tutaj. Liczy się każda złotówka.
Dzieje się coś ważnego Twojej okolicy? Chcesz nam powiedzieć i pokazać coś ciekawego?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Polub nas na Facebooku
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?