Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukradł puszkę z datkami na leczenie zwierząt, sam zgłosił się na policję, ale prokuratura umorzyła sprawę

Zenon Kubiak
Zenon Kubiak
Mikołaj S. sam zgłosił się na policję po tym, jak media opublikowały nagranie, na którym widać, jak zabiera puszkę z pieniędzmi.
Mikołaj S. sam zgłosił się na policję po tym, jak media opublikowały nagranie, na którym widać, jak zabiera puszkę z pieniędzmi. KMP Poznań
Gdy sprawca kradzieży puszki z pieniędzmi z kliniki weterynaryjnej na Naramowicach sam zgłosił się na policję, wydawało się, że szybko zostanie ukarany. Tymczasem prokuratura właśnie zdecydowała o umorzeniu postępowania w tej sprawie. Dlaczego?

Do kradzieży doszło 26 października w klinice weterynaryjnej mieszczącej się przy ul. Naramowickiej 68. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. Na nagraniu widać wyraźnie mężczyznę, który najpierw rozgląda się po budynku, a widząc, że w środku nikogo nie ma, zabiera stojącą na ladzie recepcji puszkę, chowa ją do torby i wychodzi.

W puszce należącej do fundacji Animalia znajdowały się pieniądze wrzucane przez klientów kliniki na rzecz leczenia zwierząt. Fundacja na podstawie wyliczeń z dotychczasowych zbiórek oszacowała, że w środku musiało znajdować się przynajmniej 903 zł.

Czytaj też: Poznań: Onanizował się w bloku. Dostał w twarz od mieszkanki

Po opublikowaniu w mediach, m.in. na łamach gloswielkopolski.pl, nagrania z monitoringu z informacją, że policja poszukuje złodzieja, mężczyzna nie wytrzymał presji i pod koniec listopada sam zgłosił się na policję.

Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia. Wydawało się, że w sytuacji, gdy sprawca sam zgłasza się na policję, wymiar sprawiedliwości nie powinien mieć problemu z ukaraniem winnego. Tymczasem okazało się, że sprawa została umorzona i to już po kilku dniach od momentu zgłoszenia się na policję sprawcy.

- Prokurator uznał, że 26 października br. podejrzany Mikołaj S. nie dokonał zaboru w celu przywłaszczenia skarbonki wraz z zawartością pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 930 zł na szkodę fundacji, albowiem po przesłuchaniu podejrzanego prokurator dał wiarę jego wyjaśnieniom, iż w skarbonce była kwota 470 zł, co kwalifikuje czyn jako wykroczenie z art. 119 par. 1 k.k.w., którą następnie podejrzany przeznaczył na jedzenie - wyjaśnia Mateusz Łątkowski, adwokat reprezentujący Fundację dla Zwierząt Animalia.

Jako wykroczenie kwalifikuje kradzież mienia o wartości do 500 zł. Na jakiej podstawie fundacja twierdzi, że w puszce znajdowało się więcej pieniędzy? Jej prezes Małgorzata Galica w toku postępowania przygotowawczego zeznała, że w okresie od 1 stycznia 2017 r. do 5 listopada 2017 r. fundacja zebrała w ten sposób kwotę 903,05 zł.

- Dla porównania dodała ona także, iż w 2018 roku średnia wielkość zbiórek z innych puszek znajdujących się również w klinkach weterynaryjnych wynosiła ok. 1700 zł w skali roku lub około 930 zł w skali półrocza - wyjaśnia Łątkowski.

Zobacz też: Rozbito grupę przestępczą, która zajmowała się wyłudzaniem pozyczek ze środków unijnych. W akcji wzięło udział 300 policjantów! [ZDJĘCIA]

Co istotne, w całej sprawie nie uwzględniono także wartości samej skradzionej puszki, ktora kosztowała 67,50 zł, na co jest dowód w postaci faktury VAT (złodziej puszki nie zwrócił).

- Tym samym fundacja poniosła uszczerbek w swoim majątku, na co nie zważył prokurator, na kwotę powyżej 500 zł, przyjmując nawet wyjaśnienia podejrzanego za prawdziwe (470 zł + 67,50 zł tytułem wartości puszki), co stanowi w świetle przepisów prawa karnego przestępstwo wymagające penalizacji karnej - podkreśla prawnik, zapowiadając, że skieruje zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu postępowania w tej sprawie.

Krawiec i emerytowani policjanci. Kulisy skoku stulecia - zobacz wideo:

źródło: Uwaga TVN/x-news.pl.

Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na komorniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto