O sprawie jako pierwszy poinformował "Głos Wielkopolski". Przypomnijmy: Sytuacja miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę, 3 października o godz. 2 na skrzyżowaniu ulic Tadeusza Kościuszki i św. Marcin w Poznaniu. Nika Kwekweskiri prowadził swoje auto, Mercedesa c200, pod wpływem alkoholu. We krwi miał 0,8 promila. Gruzin doprowadził do kolizji z dwoma innymi autami: Renault Megane i Peugot 5008.
Sprawa ma swój ciąg dalszy. Jak informuje dziennikarz "Onetu" Łukasz Cieśla, Nika Kwekweskiri sam zaproponował dla siebie karę. Piłkarz został wezwany do komisariatu Poznań Stare Miasto i ma zapłacić 12 tysięcy złotych grzywny oraz wpłacić 8 tysięcy złotych na cel społeczny. Dodatkowo straci prawo jazdy na trzy lata. Co istotne, zakaz prowadzenia pojazdów ma obowiązywać poza granicami Polski, czyli Gruzin nie będzie mógł kierować autem również w swojej ojczyźnie.
Jak czytamy w artykule "Onetu", tę karę musi jeszcze teraz zaakceptować sąd. Jego obrońca, adw. Rafał Kupsik zakłada, że ta kara zostanie zaakceptowana. Gruzin "wcześniej był niekarany i wyraził skruchę".
Lech Poznań jest także w kontakcie z Komendą Wojewódzką Policji w Poznaniu. "Kwekwe" ma bowiem w najbliższym czasie wziąć udział w akcji społecznej przeciwko w siadaniu "za kółko" pod wpływem alkoholu. Na razie jednak nie zostało ustalone, jak to ma wyglądać.
O komentarz do tej sytuacji zapytaliśmy także Tomasza Rząsę.
- To się nie powinno zdarzyć. Dotknęła go ogromna kara, która wynikała z regulaminu drużyny oraz zapisów kontraktowych. Chcieliśmy go ukarać, bo stracili na tym wszyscy - zespół, sztab, cały klub i on. Mnóstwo ludzi pracuje tutaj na dobre imię Lecha - odnosił się do sprawy w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa.
Sprawdź też:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?